Jarek Guc

Całe życie byłem przekorny. Ta przekora przejawiała się na wiele sposobów. Z czasem zacząłem nazywać ją kontestacją - POZYTYWNĄ KONTESTACJĄ. W lekturach i osobistych dociekaniach szukałem sposobów zakwestionowania utartych zasad, metod, sposobów działania, zachowań, obowiązujących schematów. 
Pewnie gdybym zatrzymał się na tym miałbym szansę zostać anarchistą, punkiem albo przedstawicielem alternatywy czerpiącym jakąś dawkę przyjemności i satysfakcji z bycia alternatywnym. 
Jednak najpierw podświadomie a z czasem świadomie kierowałem się inną intencją. Nie cieszyła mnie alternatywność w czystej postaci, kontestacja dla samej kontestacji.
Ważna byłą dla mnie intencja - kontestuję bo czuję że musi być inna, lepsza, prostsza ciekawsza, mniej oczywista metoda, ścieżka, droga i kontestacja ma mnie na nie zaprowadzić.
Zaprzeczam zastanemu, żeby znaleźć lepsze a nie zaprzeczyć i już
Coraz bardziej i bardziej świadomie uprawiam POZYTYWNĄ KONTESTACJĘ
Szukaj mnie pod adresem www.jarekguc.pl